Z niemowlakami zawsze jest co robić. Takie malutkie dzieci wymagają od nas opieki i stałego czuwania. Boimy się, że coś im zaszkodzi i nierzadko zaczynamy panikować, zamiast szukać sposobu na to, by pomóc maleństwu, bez angażowania lekarza.
Zobacz też: http://www.carpathians.pl/ulewanie-niemowlaka/
Przyczyny ulewania
Niemowlę zazwyczaj ulewa pokarm zaraz po jego spożyciu, chociaż może się to zdarzyć nawet do godziny po zjedzeniu posiłku. Ulany pokarm ma specyficzny zapach oraz konsystencję zsiadłego mleka. Niektóre maleństwa ulewają sporadycznie, ale innym może się to zdarzać po każdym jedzeniu.
Główną przyczyną ulewania pokarmu jest zbyt szybki wpływ pokarmu z piersi lub z butelki, ale również to może być zbyt obfity posiłek. Jeśli ulewanie pokarmu nie wpływa na masę ciała maluszka, a dziecko dobrze się rozwija, wówczas nie powinnaś się niepokoić. Ta dolegliwość z pewnością minie, jest naturalnym etapem rozwoju dziecka.
Wymioty a ulewanie
Ulewanie może wywołać niepokój u rodziców, zwłaszcza gdy mylą je z wymiotami. Ulewanie jest raczej związane z przejściowym etapem rozwoju układu pokarmowego maluszka, a wymioty to z kolei wyraźny sygnał, że dziecko się źle czuje.
Wymioty to gwałtowny, a nawet odbywający się przy towarzyszeniu skurczów, proces oddawania pokarmu. Dziecko, które wymiotuje jest również wystraszone i najpewniej coś mu może dolegać. Dziecko, które ulewa, z kolei powoli wypuszcza pokarm z buzi, który cieknie cienką stróżką, a sam proces szybko przechodzi, a dziecko jest pogodne.
Jak zapobiegać ulewaniu?
Jeśli karmisz piersią, najpierw odciągnij nadmiar pokarmu, aby ułatwić dziecku ssanie. Dbaj też o komfort karmienia dziecka, pośpiech nie jest dobry. Wybierz również odpowiednią pozycję do karmienia, a jeśli robisz to butelką, wówczas kup wersję bezkolkową. Po karmieniu odczekaj troszkę, zanim położysz dziecko z powrotem do łóżeczka. Unikaj także przewijania i przebierania najedzonego maluszka, nie mówiąc już o intensywnych zabawach, które również mogą spowodować ulewanie!
Przeczytaj też: http://www.strzyga.pl/wzrok-u-niemowlecia/