Wpływ odpowiedniego nacisku na działanie układu nerwowego został zbadany dopiero kilkanaście lat temu. Co prawda o zjawisku tym wiedziano już wcześniej, lecz nie poświęcano mu dość uwagi. Działanie kołderek z dodatkowym obciążeniem raczej podawano w wątpliwość, skupiając się przede wszystkim na klinicznych sposobach leczenie różnego rodzaju zaburzeń. Wraz z rozwojem medycyny pojawiły się jednak nowe metody kuracji, w tym terapia sensoryczna.
Na czym polega działanie kołdry obciążeniowej?
Kołdra obciążeniowa oraz inne produkty wyposażone w dodatkowy ciężar, na przykład kamizelka obciążeniowa, są sprzętami medycznymi, które wywierają szczególny rodzaj ucisku na ciało. Posiadają bowiem dodatkowe wypełnienie, jakie zazwyczaj waży aż kilka kilogramów, zrobione z naturalnego żwirku lub niewielkich szklanych kulek. Korzystając z nich, na przykład otulając się kołdrą lub zakładając kamizelkę, pacjenci stymulują układ nerwowy do odczuwania głębokiego nacisku, który, według badanych, wywołuje przyjemne doznania. Dzięki niemu pacjent czuje się odprężony i zrelaksowany, między innymi dlatego, że ucisk rozluźnia mięśnie.
Czy terapia obciążeniowa działa?
Według pacjentów, którzy używali takich narzędzi jak pościel i pierzyna obciążeniowa, terapia sensoryczna przynosi korzystny wpływ na samopoczucie. Często zdradzają oni, że dodatkowy ucisk rozładowuje napięcie, pozbawiając ich uczucia napięcia i stresu. Osoby chore zaś na autyzm, które zazwyczaj mają problem z odczuwaniem dotyku i męczy je bliskość z innymi ludźmi, twierdzą, że po dłuższym korzystaniu z kołdry obciążeniowej przyzwyczajają się do odczuwania intensywniejszych doznań.
Badania naukowe także potwierdzają, że terapia sensoryczna ma pozytywny wpływ na organizm. Naukowcy zauważyli bowiem, że głęboki ucisk intensywnie oddziałuje na układ nerwowy, regulując jego pracę, podczas gdy lekki ucisk tylko go pobudza. Działanie terapii obciążeniowej nie jest zatem mitem.
